Kadencja w pływaniu

Wzór na prędkość pływania w triathlonie jest prosty - długość kroku razy częstość ruchu. W równaniu pomijamy nogi, ponieważ podczas długiego dystansu pokonywanego w piance nie stanowią istotnego źródła napędu, tylko pomagają utrzymać rytm i odpowiednią koordynację. Na dobrą technikę pływania składa się nie tylko wałkowany wszem i wobec „długi krok”, ale w równie dużej mierze „szybkość machania rękami”, zwana dalej kadencją 😃

Ironmanowa czołówka na Hawajach utrzymuje kadencję na poziomie 33-40 cykli na minutę, w zależności od intensywności i skuteczności pracy nóg. W drugiej grupie średnia kadencja jest nieco wyższa i wartości powyżej 40 cykli na minutę nie są zaskoczeniem. Pływanie na Kona odbywa się oczywiście bez pianek, u dobrze wytrenowanego triathlonisty kadencja w piance jest zazwyczaj nieznacznie wyższa. Oczywiście utrzymanie wysokiej częstości ruchu wymaga odpowiedniego przygotowania kondycyjnego, więc im krótszy czas wysiłku tym płynie się z wyższą kadencją. U dobrze przygotowanego zawodnika bardzo mocne pływanie na połówce będzie się różnić od bardzo mocnego pływania na pełnym dystansie o 1 do 3 cykli na minutę.

O ile większość Age-Grouperów poświęca czas i energię na wydłużenie kroku pływackiego, to praca nad odpowiednią kadencją jest często pomijana. Zgodnie z tradycyjną metodyką treningu pływackiego praca nad długością kroku powinna dominować w pierwszej części okresu przygotowawczego, a im bliżej okresu startowego tym większy nacisk należy kłaść właśnie na częstość ruchu. Sezon triathlonowy już trwa, więc uznajmy że wpis jest na czasie 😃 W większości przypadków amatorzy triathlonu pływają ze zbyt niską kadencją, przesadnie skupiając się na długim wyleżeniu. W konsekwencji w ramach jednego cyklu pływackiego każdorazowo się rozpędzają i wytracają prędkość, co wydatnie pogarsza ekonomię ruchu i jest szczególnie odczuwalne na wodach otwartych.

Jak poprawić kadencję? Najważniejsze to odpowiedni program i dobór właściwych zadań treningowych. Podstawą będzie kondycyjne przygotowanie do utrzymania kadencji przez czas trwania wyścigu, regularny kontakt z prędkościami powyżej startowych oraz unikanie „spacerowego” pływania z ręki na rękę. Ogromną rolę odgrywa sprzęt - warto wykorzystywać gumę na kostki, można sięgnąć po Finis Tempo Trainer, duże znaczenie ma też odpowiedni dobór łapek. Nie pokładamy szczególnej wiary w „ćwiczenia techniczne”, ale dla przyzwoitości wspomnimy o pływaniu na pięściach oraz kraulem z głową nad wodą 😃

No to hop do wody! 🏊‍♀️🏊🔥🔥

kowalskicoach

Nasi partnerzy