Ironman Tulsa to wyjątkowo trudny dzień w biurze dla Glena Osmonda, ale właśnie tego się spodziewaliśmy i na większość kwestii byliśmy świetnie przygotowani 😈😈😈 Niestety awaria sprzętu przyczyniła się do kilkunastominutowej straty na odcinku kolarskim, ale chcemy się skupić na czymś zupełnie innym: świetne przygotowania, życiowa forma, determinacja i nieustępliwość, walka do końca...  ogromne gratulacje Glen 💪🔥👏🚀😃💥 Finisz w TOP10 kategorii wiekowej z czasem 10h24' daje kwalifikację na Mistrzostwa Świata Ironman na Hawajach!!! Wszystko dobre co się dobrze kończy ❤️❤️❤️

 

A co na zdjęciach? 🧐

1) Plan odcinka kolarskiego, bo przecież papier przyjmie wszystko 😅

2) Screen z relacji live, radość z przekraczania linii mety to mocne 3/10 🥳🥳🥳

3) "Dzień po", bilet na Hawaje w kieszeni 🏝🌋☀️